Rasy małych psów – wymagające?
Psy ras małych są mało wymagające? Czy są to psy tylko do przytulania i na kanapę? Czy maltańczyk jest mniej wymagający niż owczarek niemiecki? A może chihuahua jest tak mały, ze nie nadaje się do szkolenia i jego wymagania to tylko ciepłe miejsce na naszych kolanach?
Rozwijamy wiedzę na temat małych ras psów i rozwijamy wątpliwości nad ich zachowaniem oraz potrzebami 🙂

W swojej pracy spotkałam się już nie raz z teorią, że małe psy mniej wymagają przecież to same przytulanki…. 🙂 Zgadzam się tylko z jednym, że każda rasa psów była do czegoś stworzona i jak np.Yorkshire Terrier był rasą wykorzystywaną do tępienia szczurów, natomiast Buldog Francuski jest tylko rasą towarzyszącą stworzoną tak na prawdę tylko do tego.
A nasz modny maltańczyk również ma nalepkę psa tylko towarzyszącego, zaś często się spotykamy z tym, że jednak maltańczyki mają również instynkt łowiecki, i wcześniejsze tępienie gryzoni musi być zaspokojone w innej formie 🙂
Każdy pies czy mały, czy duży ma potrzeby gatunkowe. Bez spełnienia potrzeb gatunkowych psa i traktowaniu jego jak maskotki możemy się wpędzić w problemy behawioralne psa czy zachowań niepożądanych.
Taki pies ras małych potrzebuje spełnienia potrzeb, wprowadzenia zasad w domu i nauki posłuszeństwa i pracy z człowiekiem 🙂
Bez tego możemy liczyć na to, że mały słodki szczeniaczek nauczy się wchodzić nam na głowę i rozpieszczenie psa zapunktuje w momencie jego dorastania i dorosłości, gdzie taki pies nawet jeśli nie jest to owczarek może nieźle wymuszać, warczeć, kłapać zębami czy gryźć.
I oczywiście ze wszystkim też umiar z chihuahua nie zrobimy owczarka niemieckiego 🙂 lecz każda podstawowa nauka czy wychowanie są bardzo ważne. Dzięki odpowiedni zasadom i budowaniu prawidłowej relacji z psem, możemy mieć wspaniałego kompana z buldoga, chihuahua, jack russell terriera czy maltańczyka. Rozpieszczenie tych psów może naprawdę przysporzyć nam problemów i dużej frustracji.
Bądźmy świadomi, że nawet jeśli to mały to zawsze to pies potrzeby jego są również podobne. Nie możemy traktować ich jak zwykłe przytulanki, ponieważ im robimy krzywdę, i nauka chodzenia chihuahua jest dobra, a noszenie takiego psa na rękach w niektórych przypadkach jest dobre lecz nie przez cały czas. To nadal jest pies i jeśli sami zabierzemy mu możliwość nauki pewnych zachowań, możemy bardzo zaszkodzić psu psychicznie.

Nauka załatwiania do kuwety jest również krzywdzące dla tych ras. Pies traktuje cały dom jako swoje terytorium i jest dla niego normalne jeśli go tego nauczymy, że załatwianie się na dworze to prawidłowe zachowania. Załatwianie psa w kuwecie to moim zdaniem bardzo krzywdzące postępowanie, szczególnie dla jego psychiki i fizjologii.
Jeżeli jest sytuacja, że nie mamy jak wyjść z psem poprośmy kogoś ze znajomych rodziny czy petsitera, ale nie dopuszczajmy do tego że pies nie wyjdzie bo ktoś nie ma czasu czy nie może z różnych przyczyn.
Pies rasy małych potrzebuje spaceru na pewno 3 razy dziennie. Na spacerach mamy możliwość zabawy z psem wykorzystując sobie szarpaka czy aport, możemy fajnie budować relacje i uczyć psa posłuszeństwa dodatkowo bardzo ważny element spaceru to eksploracja otoczenia – węszenie i załatwienie potrzeb fizjologicznych.
Czasem okazuje się, że z braku czasu pies na dworze się tylko załatwia i wraca do domu przecież taki mały pies nie potrzebuje ruchu. Bardzo mylące i krzywdzące dla tych psiaków. Pies potrzebuje wyjść na dłużej niż potrzeba fizjologiczna, węszenie nawet u tak małych psów jest bardzo ważną potrzebą, którą my ludzie zapominamy.
I nikt tu nie karze teraz z buldogiem biegać kilometry czy przez cały dzień chodzić. We wszystkim należy mieć umiar, ale nie zapominać o tymże to dalej pies który ma te potrzeby i my jesteśmy zmuszeni jako opiekunowie zadbać o ich spełnienie.
Pamiętajmy również o odpowiednich godzinach spaceru kiedy jest gorąco by nie przegrzać psa.