Szczeniak w domu – 5 Podstawowych Zasad
Pierwsze dni szczeniaka w domu. Najwspanialszy czas, jesteśmy podekscytowani małym psim dzieckiem, słodki mały piesek powoduje uśmiech na Naszych twarzach i w sercach.
Początki życia z małym szczeniakiem są wspaniałe, radosne. Chcemy psu dać wszystko co możliwe, cieszy Nas każda chwila spędzona i każde zachowanie psa. Często jednak nie wiemy o tych kilku najważniejszych rzeczach i popełniamy małe błędy już od samego początku. Zazwyczaj te błędy są nieświadomie…Jak cieszyć się szczeniakiem, wychować go na wspaniałego psa i nie popełnić błędu, które zawsze ciężej wyeliminować? Otóż opowiem o najczęstszych błędach w pierwszych tygodniach życia szczeniaka w Nowym domu.
1. Zasady panujące w domu.
Pierwsze dni szczeniaka w domu… starannie chcemy by piesek oswoił się z nową rodziną, nowym domem. Często obserwujemy, co robi, gdzie idzie by nie zrobił sobie krzywdy.. Pierwsza kilka nocy spędzamy z psem albo w łóżku, albo w jednym pokoju. W ciągu dnia bierzemy psiaka kiedy tylko chce, bawimy się z nim również kiedy ona ma na to ochotę…. Z dnia na dzień szczeniaczek zaczyna Nam dorastać, z tygodnia na tydzień robi się coraz bardziej odważny… I wtedy stajemy przed faktem, które zachowania psa Nam się nie podobają i chcemy rozpocząć je zmieniać…”Jak mogę oduczyć psa spania z Nami? „Co mam zrobić by pies nie wymuszał uwagi?
Otóż, o wiele łatwiej jest psa nauczyć, niż oduczać…
Dlatego tak ważne jest wprowadzenie odpowiednich zasad od samego początku!
Jeśli chcesz by pies spał tylko na podłodze , to nawet w pierwszych dniach nie bierz go na łóżko.Pies bardzo szybko się przyzwyczaja do przywilejów i będzie o wiele trudniej później oduczyć go tego.
Regulowanie uwagi od początku jest również ważnym aspektem. Jeśli nie chcesz by pies stał i ciągle piszczał, zaczepiał Ciebie jak będzie już dorosłym psem, to pamiętaj o tym w pierwszych tygodniach, by tego również przestrzegać i nie popełniać błędów.
Jasne wyznaczenie zasad i granicy co psu wolno czy nie wolno, powinniśmy ustalić od samego początku…Pies się uczy w każdej chwili swojego życia, dlatego tak ważne by wiedział od razu co od niego oczekujemy w domu.
2. Dlaczego pies gryzie po rękach/ stopach?
„Patrz jak on fajnie się bawi” – pies biega za uciekającą ręką, czy ucieka od atakującej go ręki.
Otóź, w ten sposób sygnalizujemy psu, jak fajnie jest atakować rękę, lub biegać za nią i ją podgryzać. Nasze ręce robią za ciekawe zabawki… Czego uczymy psa? Podgryzania i atakowania rąk lub stóp bawiąc się Naszymi częściami ciała.
Pamiętajmy! Do zabawy używamy odpowiednich do tego zabawek. Mały szczeniak, który słodko biega za Naszymi rękami, w końcu dorośnie z tym samym nawykiem..i jak podobało się tak u małego szczeniaka to u dużego psa już nie koniecznie. Więc musimy zapamiętać to co nauczymy psa w wieku szczenięcym pies zapamięta i będzie się zachowywał identycznie jako dorosły pies – „ Jako szczeniak mogłem to robić, to dlaczego teraz nie mogę”
3. Maty vs nauka załatwiania.
Najczęściej spotyka się hodowle, gdzie szczeniaki są nauczone już załatwiania się na matę.
Przyjeżdżamy z małym psiakiem do domu i pierwsze co robimy, również rozkładamy maty. Przecież skoro pies je miał, to zawsze załatwi się Nam na matę niż na podłogę. Jest to sposób dość wygodny, nie brudzimy tak podłogi, pies jest zadowolony i my też…
Czasem jednak zdarzają się sytuacje kiedy pies nie trafi w matę- strasznie denerwujemy się z tego powodu, kolejnym krokiem jest nagradzania psa za załatwienie się na matę… „Super, brawo siku na matę”
Dochodzimy do momentu w, którym weterynarz Nas informuje o kwarantannie i wtedy jeszcze bardziej upewniamy się, że mata to super rozwiązanie… a przyjdzie czas i psa oduczymy załatwiania się w domu…
„Po ostatnim szczepieniu, zaczniemy uczyć się załatwiania na dworze”
a co z szczeniakami, które nigdy nie były uczone na maty ?” To jest problem i załatwia się w domu, na podłogę, czy uczymy sami załatwiania się na matę?”
Otóż… Załatwianie na maty w domu, nie jest dobrym pomysłem…! Dlaczego?
Czym szybciej pies rozpocznie wychodzenie i załatwianie się na dworze , tym szybciej oduczy się załatwiania w domu.
Temat Kwarantanny i brak możliwości wyjścia poruszam w poniższym „punkcie 4”.
Natomiast pies załatwiający się na maty jest przekonany, ze załatwianie się w domu jest normalne, i jest mu trudniej zrozumieć, że nagle ma przestać- „ Załatwiałem się tutaj cały czas, a nagle nie mogę? Nie rozumiem.”
Maty często również, generalizują załatwianie się na miękkie powierzchnie np. załatwianie się na dywany, kanapy, łóżko, dywaniki. „ Miękkie, to mogę, nie widzę różnicy pomiędzy matą- a dywanem…”
Zwińmy maty, wychodźmy z psem, obserwujmy kiedy potrzebuje wyjścia( kręci się, nadmiernie węszy, zaczepia Nas, odchodzi gdzieś dalej), nagradzajmy go na dworze za każde załatwienie oraz możemy mu pomóc hasłem” Zrób siku, kupkę”☺ Naprawdę słowa działają i pomagają!
4. Kwarantanna vs nauka załatwiania.
Pierwsza wizyta u weterynarza i wypowiedziana słowo „ Kwarantanna” – okres kiedy pies między szczepieniami ma nie wychodzić z domu.
Przychodzimy ze szczeniakiem do domu po wizycie u weterynarza i decydujemy się na zachowanie bezpieczeństwa i nie wychodzenie z tak małym psem z domu, dla jego bezpieczeństwa… Czy jednak na pewno dbamy o jego dobro i bezpieczeństwo?
Pytając dookoła innych opiekunów słyszymy- „ Tak, ja też byłam z psem w domu” ,” My wyszliśmy i pies zachorował”, „ Mój weterynarz Nam odradzał i byliśmy w domu i jest wszystko ok.”, „ Wyszliśmy po kwarantannie z domu i pies wszystkiego się bał i do tej pory ma problemy, to był jednak błąd”…
I właśnie wtedy stoimy przed wyborem mniejszego zła.. Otóż kwarantanna miała by sens kiedy byśmy chodzili ubrani w skafandry, przed wejściem do domu byśmy wszystko sterylizowali, a tak wnosimy wszystko z dworu choćby na butach.
Oczywiście możemy postanowić wychodzimy na dwór, lecz nie wychodzimy w grupy psów, czy tereny najbardziej zanieczyszczone.. lecz wychodzimy!
Dlaczego jest to tak istotne?
Pierwszy aspekt pies w wieku 2-3 miesięcy kiedy jest na kwarantannie nie tylko uczy się załatwiania na zewnątrz, jak również uczy się Naszego świata. Podczas wychodzenia doświadcza różnych sytuacji, spotyka różne osoby, przedmioty, z którymi w późniejszym wieku będzie miał do czynienia. Ten czas jest, chwilą kiedy pies jest najbardziej ciekawy, kiedy chłonie wiedzę. Dlatego tak ważne, jest by wychodzić, by pies w przyszłości nie bał się nie znajomych sytuacji –„ Widzę, Panią z laską,” w przyszłości nie będzie się tego bał, bo widział, podszedł zobaczył, że nie jest to groźne.
Kolejnym aspektem jest nauka załatwiania, które przez dłuższe siedzenie w domu powoduje, że pies ciężej uczy się załatwiania na dworze. „ Skoro robiłem w domu, to dlaczego nie może tak zostać?”.
Im szybciej będziemy wychodzić na zewnątrz i będziemy uczyć, psa że tam warto się załatwiać tym szybciej będziemy pies przestanie Nam się załatwiać w domu.
5. Brak konsekwencji.
Odpowiednie konsekwencja jest ważna przy każdym psie, w każdym wieku- nie tylko przy szczeniaku.
Kiedy najczęściej spotykamy się z brakiem konsekwencji…?
*Pies szczeka czy piszczy, mówimy Nie, po czym jednak ” No dobrze, to chodź na kanapę”,
* Pies podchodzi do Nas kolejny raz z zabawką, my mówimy Nie, po czym przy kolejnej próbie psa bierzemy i się bawimy,
*Idziemy do sypialni, zamykam drzwi, a pies drapie, czekamy jak przestanie… cały czas drapie „ok. otworzę jednak”
W każdej sytuacji pies uczy się, że dane zachowanie które zaprezentował do mu korzyści, więc trzeba zawsze tak robić i tak zmęczyć” Bym mógł dostać to co chcę”
Brak konsekwencji w takich sytuacjach może nie robić na Nas wrażenia, nie będzie Nam to przeszkadzało…Lecz co się stanie kiedy jednak pies te granice będzie sam przesuwał..?
Brak konsekwencji spowoduje, że szczeniak nauczy się że może wszystko wymusić, nie trzeba się słuchać.
I powoli tracimy nad psem kontrolę, powoli tracimy stabilność w relacji. Pies delikatnie mówiąc tzw. „Wchodzi Nam na głowę”
Uczuje, że może pozwolić sobie na dużo i coraz więcej ,ponieważ i tak mu ulegniemy” No masz, przecież tak słodko patrzysz” , „ No chodź”.
Nie mówię tutaj, by stresować i tylko ganiać psa, lecz być konsekwentnym w swoich działaniach.
Jeśli czegoś nie chcemy lub nie będziemy chcieli by dorosły pies się tak zachowywał to bądźmy konsekwentni i uczmy.
Bycie konsekwentnym to nie jest bycie złym, tylko wyznaczenie pewnego rodzaju autorytetu, troszkę podobnego do autorytetu jakie ma dziecko w rodzicach.
Wiek szczenięcy jest pięknym czasem, kiedy Nasz pies jest słodki mały, nieporadny, często zabawny… Jest to również czas intensywnej nauki, obserwacji wyznaczania granic i wprowadzenia Naszego psiego dziecka w Nasz świat… Unikajmy tych błędów i cieszmy się czasem ☺ tak szybko psiaki rosną ☺!